Porwanie rodzicielskie – musisz szybko reagować!

Rozwód wywołuje sporo emocji, tym bardziej jeżeli w grę wchodzą dzieci. Do ustalenia jest sporo kwestii, a strony rzadko kiedy dążą do porozumienia. Prawa rodzicielskie, miejsce pobytu dziecka czy też kontakty – to wszystko musi zostać ustalone przez sąd. Dobrze, jeżeli rodzice współdziałają, gorzej kiedy jeden z ex-partnerów nie zgadza się z werdyktem i postanawia „wziąć sprawy w swoje ręce”. Samowolne zabranie dziecka, łamiące orzeczenie sądu i ustalenia rodzicielskie, jest poważnym przewinieniem rodzicielskim, a może mieć wręcz postać czynu przestępnego. Niezależnie jaki nosi charakter, należy szybko reagować, inaczej może być już za późno i nawet interwencja organów nie za wiele tutaj pomoże. Kiedy ma miejsce porwanie rodzicielskie? Co robić w takiej sytuacji i jakie konsekwencje grożą sprawcy?

Porwanie rodzicielskie – nie zawsze przestępstwem

Porwanie rodzicielskie to nic innego jak samowolne zabranie lub zatrzymanie dziecka przez jednego z rodziców, wbrew woli drugiego rodzica lub wbrew orzeczeniu sądu rodzinnego. Może ono polegać zarówno na uprowadzeniu dziecka z miejsca jego zamieszkania, jak i na niewydaniu go po zakończeniu kontaktów, np. po weekendzie, świętach czy wakacjach.

Nie każde porwanie rodzicielskie w ogólnym rozumieniu tego sformułowania będzie przestępstwem. I nie chodzi o to, czy jeden z rodziców odbiera dziecko spod szkoły i wylatuje z nim na drugi koniec globu, czy też po prostu postanawia, że od dzisiaj dziecko będzie mieszkało z nim w jego domu. Wszystko tu rozbija się o prawa rodzicielskie.

Jeżeli zatem jeden z rodziców:

  • posiadający pełną władzę rodzicielską,
  • bez woli i wiedzy drugiego z rodziców,
  • wywozi albo zatrzymuje dziecko na stałe,

- ma miejsce porwanie rodzicielskie, które jednak nie jest przestępstwem opisanym w art. 211 KK.

W tym wypadku dochodzi do rażącego naruszenia praw rodzicielskich przez rodzica-porywacza. Nie ma jednak mowy o możliwości jego zatrzymania przez policję i wszczęcia postępowania karnego. Nie oznacza to jednak, że drugi rodzic nie może działać w inny sposób, aby nie dopuścić ponownie do takiego zajścia.

Co robić w przypadku porwania rodzicielskiego?

Jeżeli rodzic-porywacz posiada pełnię władzy rodzicielskiej, wówczas nie dochodzi do przestępstwa. Czy zatem drugi z rodziców ma jakiekolwiek możliwości odzyskania pociechy? Tak, chociaż działania te nie będą miały „natychmiastowego” skutku.

Pierwszym krokiem powinno być zgłoszenie porwania Policji. Należy dopilnować, aby policjant przyjmujący sprawę sporządził notatkę dotyczącą zaistniałego zdarzenia (notatka ta zostanie przekazana przez funkcjonariusza do sądu rodzinnego).

Drugi krok to wystąpienie do sądu z wnioskiem o odebranie dziecka, a jeżeli miejsce pobytu dziecka nie jest znane, również o ustalenie miejsca jego miejsca pobytu. Jeżeli rodzic, który dopuścił się porwania, nie odda dziecka dobrowolnie, sąd zleci przymusowe odebranie.

Trzecim krokiem, który należy rozważyć, jest złożenie wniosku do sądu rodzinnego w przedmiocie ograniczenia lub pozbawienia drugiego rodzica władzy rodzicielskiej.

Co, gdy dziecko zostało zabrane za granicę?

Pół biedy, kiedy porwanie rodzicielskie polega na niewydaniu dziecka po odbyciu kontaktów. Małoletni przebywa wówczas w mieszkaniu rodzica-porywacza, dzięki czemu nie ma problemu z ustaleniem jego miejsca pobytu. Gorzej, gdy rodzic ten ukrywa dziecko np. w nowo wynajmowanym mieszkaniu, w obcym mieście, w innym województwie. Najtrudniejszą jednak sytuacją jest ta, w której rodzic zabiera małoletniego za granicę. Czy wtedy już wszystko stracone? Niekoniecznie.

Nie ma co załamywać rąk, trzeba działać. W przypadku uprowadzenia dziecka za granicę naszego kraju należy skorzystać z zapisów konwencji haskiej. Jest to międzynarodowe porozumienie, które pomaga w powrocie dzieci uprowadzonych do innego państwa. Kraje, które ją podpisały, zobowiązują się do współpracowania ze sobą w celu sprowadzenia małoletniego do miejsca stałego zamieszkania. Do konwencji haskiej przystąpiły między innymi: Polska, Niemcy, Francja, Wielka Brytania, Norwegia, USA, Kanada czy Izrael.

Aby uzyskać pomoc, rodzic musi mieć prawo do współdecydowania o miejscu pobytu dziecka, natomiast małoletni nie może mieć ukończonych 16 lat.

Porwanie rodzicielskie, za które grozi więzienie

Przy zaistnieniu określonych przesłanek, porwanie rodzicielskie nie będzie już tylko niewłaściwym wykonywaniem władzy rodzicielskiej, a stanie się przestępstwem. Jak czytamy bowiem w art. 211 KK:

„Kto, wbrew woli osoby powołanej do opieki lub nadzoru, uprowadza lub zatrzymuje małoletniego poniżej lat 15 albo osobę nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.”

Aby jednak można było przypisać rodzicowi winę, nie może on być „powołany do opieki”, co też oznacza, że musi on zostać wcześniej pozbawiony władzy rodzicielskiej albo jego władza została zawieszona lub ograniczona. Należy przy tym wyjaśnić, że rodzaj określenia kontaktów nie ma związku z władzą rodzicielską i prawo do nich jest niezależne od jej posiadania. Nie każde więc postanowienie sądu określające tymczasowo sposób wykonywania tych kontaktów stanowi o ograniczeniu władzy rodzicielskiej. Możliwe jest bowiem uregulowanie tych kontaktów, nawet z wyraźnym ograniczeniem praw w tym zakresie ojcu lub matce, przy pozostawieniu pełni władzy rodzicielskiej obojgu rodzicom. A zatem – powtarzając za Sądem Najwyższym - rodzic, który zachowuje pełnię władzy rodzicielskiej, nie może stać się podmiotem przestępstwa z art. 211 KK. (por. postanowienie SN z dnia 5 września 2019 roku, sygn. akt; I KZP 7/19).

Przestępstwo uprowadzenia jest występkiem ściganym z oskarżenia publicznego z urzędu. Nie jest do tego potrzebny wniosek drugiego rodzica czy popieranie przez niego oskarżenia w sądzie. Wystarczy, aby rodzic, który zorientuje się, że doszło do porwania, zgłosił sprawę na Policję. W zasadzie zgłoszenia może dokonać każda inna osoba, która dowiedziała się o takim zdarzeniu.

Porwanie rodzicielskie – musisz szybko reagować!

Porwanie rodzicielskie to trudna i bolesna sytuacja, zarówno dla rodzica, jak i (albo i przede wszystkim) dla dziecka. Dlatego też reakcja powinna być natychmiastowa, ale i dobrze przemyślana. Działanie sprzeczne z prawem może przynieść więcej szkód niż pożytku. Polskie i międzynarodowe prawo przewidują skuteczne mechanizmy ochrony dziecka, także gdy małoletni zostanie wywieziony do państwa trzeciego.

W przypadku jakichkolwiek wątpliwości lub braku reakcji ze strony organów publicznych warto skorzystać z pomocy doświadczonego prawnika rodzinnego.

Skorzystaj z usługi

Potrzebujesz wsparcia przy rozwodzie? 

Sprawdź ofertę i wybierz wariant, którego potrzebujesz.

Sprawdź warianty
Udostępnij

Powiązane artykuły